Często, gdy powstaje dyskusja na temat ofert pracy, pracy, kariery czy zarobków, pojawia się negatywny oddźwięk. Bez znaczenia czy dyskusja trwa na LinkedIn, w grupie Automatyk Może Więcej czy na naszym fanpage na facebook.
Obszar HR i ofert pracy, według Was zdaje się, że ma wiele do życzenia! Moim zdaniem w wielu kwestiach słusznie, chociażby jeżeli mowa o braku zarobków w ofertach pracy.
Trzeba podjąć ku zmianom jakieś kroki! Plan jest następujący, odpowiedz na pytanie: Co powinna zawierać dobra oferta pracy według Automatyków?
I więcej! Co powinna zawierać a jakie zapisy mogą sobie darować? Co jest dla Was istotne w Waszej pracy? Jakie benefity? A może informacja o sprzęcie (nowy/stary) też jest przydatna - nikt nie chce pracować na starych strupach!
Jeśli powstanie merytoryczna dyskusja, to postaramy się, aby ten temat zyskał zasięg wśród naszej branży automatyki i robotyki. Być może zainteresują się tym działy HR i zainspirują się nieco Waszymi oczekiwaniami
Dobrze gdy z oferty pracy potrafimy dowiedzieć się, czy trafia do nas w przedział oczekiwań zarobkowych. Na rynku sytuacja jest niemalże patologiczna. W ofertach pracy celowo nie są podawane zarobki w oczekiwaniu na to, że być może zgłosi się kandydat specjalista, który będzie pracował za dużo mniej niż powinien. Ble!
Błędne koło powodujące wiele frustracji. Już lepiej podać widełki zarobkowe np. od 5000 - 9000 zł. Przynajmniej widać, że jak jestem specjalistą to mogę starać się udowodnić na rozmowie, że zasługuję na np. 8k wypłaty. W takiej sytuacji na rozmowę może zgłosić się również mniej ogarnięty specjalista, który polegnie na kilku podstawowych pytaniach - wtedy pracodawca może śmiało powiedzieć “musi się Pan jeszcze wiele nauczyć, damy max 3,5k”.
Sposobów na podawanie zarobków i wzajemny szacunek jest sporo i to obecnie jest ogólny problem.
Najgorsze jednak co może nas w tym temacie spotkać to niewiedza absolutna. Np. gdy w ofercie pracy nie ma zarobków, ale jest ona Tobie interesująca. No cóż, dzwonisz zatem się dowiedzieć, ale słyszysz “proszę przyjechać na rozmowę i na pewno się dogadamy”… Jedziesz więc 400 km a na miejscu słyszysz że oferują Ci 30% mniej niż obecnie zarabiasz… Można dostać wylewu ze zdenerwowania i ostrzegam jeśli mnie to lub coś w tym stylu jeszcze raz spotka to na rozmowie przewrócę biurko i ze spokojem wyjdę.
Procent wyjazdów- najlepiej w konkretnej skali.
Sam jak zmieniałem pracę, ustawiłem sobie punkt krytyczny na 50% w skali roku, co ważne, nie jednym ciągiem.
W większości przypadków rektruterzy nie potrafili na to odpowiedzieć- i to nie ich wina, a firmy która chce zatrudnić kogoś- zbędne generowanie pytań.
Przede wszystkim zarobki, bo widełki na tym samym stanowisku w różnych firmach są bardzo zróżnicowane. Druga kwestia to nadgodziny, ile i czy płatne czy ekwiwalent. Trzecie - zakres obowiązków żeby później się nie okazało, że będziesz konserwatorem, albo mechanikiem, a nie automatykiem.
Kwota podstawowego wynagrodzenia (zaznaczona informacja czy to netto czy brutto),
Stosunek czasu pracy delegacja/dom.
Sposób rozliczania za pracę na delegacji ( często są dodatku, lub godziny na obiekcie płatne inaczej. Nie oszukujmy się, nie jest to praca za biureczkiem 7-15 i powrotem do rodziny).
Dodatkowe benefity pozapłacowe.
Firma do jakiej prowadzona jest rekrutacja.
Informacja czy firma zapewnia szkolenia (np. każdy otrzymuje budżet na szkolenia).
A przede wszystkim nie powinna zawierać farmazonów typu: dynamiczny zespół, stabilne zatrudnienie itp.
poziom wynagrodzenia oraz to jak jest ono skonstruowane by nie okazało się finalnie, że np. 50% podawanego wynagrodzenia to podstawa a 50% premia, której nigdy nie zobaczysz na oczy a w ofercie podawana jest owa górna granica z premią;
nie powinno być informacji “atrakcyjne wynagrodzenie” - skąd niby ktoś wie czy dla mnie to wynagrodzenie jest atrakcyjne czy nie? 3 tys, 5 tys, 10 tys, 20 tys. - niby które jest już atrakcyjne?
nazwę firmy, do której przeprowadzany jest proces rekrutacji;
miejsce pracy;
informacje o wyjazdach (jeśli są) oraz ich długości, częstości;
wymagania względem kandydata (ale sensowne a nie z kosmosu), czasem odnoszę wrażenie, że w jednej osobie chce się zmieścić kilka specjalizacji;
nie powinno być w niej bzdur typu “samodzielny a jednocześnie zdolny do pracy w teamie” czy też “zmotywowany do nauki” i pozostałe “bla, bla, bla” - mniej lania wody w ogłoszeniu a więcej konkretów;
powinny być informacje o technologiach, z którymi przyjdzie pracować np. rodzaj oprogramowania, z którym przyjdzie głównie pracować;
informacja o dodatkowych benefitach ale sensowna a nie zwyczajne “pierdu, pierdu”;
Ja jestem zdania jak to się mówi krótko zwięźle i na temat.
Mimo że oferty są różne i zawarte informacje są różne ale będę ogólnikował.
Poruszony już temat zarobków, powinny być widełki, najlepiej podane netto albo zaznaczone że brutto, żeby było wiadomo że w danej pracy jeżeli będę się sprawdzał i potrafił dowieść swojej wartości to przełoży się to na zarobki (do pracy nie idzie się w końcu dla idei czy ku chwale tylko po to żeby zarobić)
Nie wszystkie ogłoszenia zawierają konkretnie wypisaną listę obowiązków, i może nie mówimy tu o co do joty ale powinno być w miarę w pełni wymienione oczekiwania co do zadań jakie się będzie wykonywało, tu jako przykład z utrzymania ruchu mogę podać że np wpisane w obowiązkach jest wspieranie działu x (np automatyk ma wspierać mechanika) ta informacja jest zaje… nie precyzyjna w rzeczywistości potrafi być tak że wspieranie to znaczy robienie za kogoś
klarownie rozpisane wymagania co do wiedzy czy uprawnień z prioretyzacją (przykładowa prioretyzacja o jakiej myślę uprawnień: podstawa zatrudniena, opcjonalne, do wyrobienia w czasie zatrudnienia)
jasna informacja z czym mamy do czynienia tzn. jeżeli jest duży zakład to niech będzie wspomniane praca przy np serwisowaniu maszyn CNC, linii produkcyjnych, linii/stanowisk montażowych, etc.
Jeżeli ogłoszenie jest dodawane przez pośredników to dobrze by było żeby była podana nazwa firmy a tego chyba nie widziałem w żadnym ogłoszeniu stosowanym przez pośrednika
lokalizacja miejsca pracy, tryb stacjonarny/wyjazdowy
czy jest okres próbny i ile czasu wyniesie, również jeżeli jest przewidziane to żeby było ujęte że np zarobki na okres próbny są takie a takie a po spełnieniu warunków lub przewyższeniu że wzrosną zgodnie z prezentowanym poziomem
jasny system zatrudnienia, rodzaj umowy
wspomnienie o wszelkich udogodnieniach (np zorganizowany przez firmę transport do i z miejsca pracy)
dobrze by było gdyby było jakieś zdjęcie budynku do którego należy się kierować na rekrutację, zdarza się że błądzi się w poszukiwaniu konkretnego miejsca/budynku bo nawet nawigacja nie ogarnia zadupia
Zapomnieliśmy jeszcze o sprzęcie jaki zapewnia pracodawca. Komputer i oprogramowanie wydaje się być standardem.
Niestety w mojej aktualnej firmie nie przysługuje już telefon z abonamentem, a przecież czasem trzeba wykonać telefon służbowy, lub sprawdzić pewne informacje w internecie. Szczególnie problem wychodzi przy delegacjach zagranicznych.
Drugim elementem jest samochód służbowy. Może się zdarzyć, że każdy będzie miał swój, lub dzielił się nim z kolegą. W najgorszym wypadku trzeba użyć prywatnego samochodu.
Również jakiś plecak i podstawowe narzędzia by się przydały. Z tym niestety do dzisiaj są problemy u mnie w firmie i czasami ciężko się doprosić o chociażby plecak lub pendrive.
Z tym samochodem bym taki nie byl pewny. Co prawda, sa koszty eksploatacji, itd. ale jednak wiele osob wlasnie na dojazdach i rozliczanej kilometrówce sobie dorabia. Clio w gazie i codziennie 100km w kazda strone
Ale na pewno takie info, a glownie w ofertach z DE powinno byc zawarte jak i sposob rozliczenia.
