Kategorie bezpieczeństwa - czy konieczny jest przekaźnik bezpieczeństwa?

Czołem!
Ostatnie przeglądając neta natknąłem się na artykuł o tym, że aby osiągnąć konkretną kategorię bezpieczeństwa, nawet 4, nie ma konieczności stosowania przekaźnika bezpieczeństwa. Czy ktoś z Was spotkał się z takim układem lub projektował właśnie układy chociażby w 2 kategorii bez przekaźnika bezpieczeństwa?
Nie jestem pewien czy to zgodne z regulaminem ale wstawiam link do tego artykułu:

Witam,

tak jak najbardziej jest to prawda.
Po pierwsze link który podałeś prowadzi to świetnego blogu o bezpieczeństwie maszyn a człowiek, który go prowadzi (@bezpieczenstwo.blog )na prawdę zna się na rzeczy.
Po drugie sam widziałem tego typu maszyny, co prawda raczej mało skomplikowane, ale jednak. Na przykład prosty tester szczelności, gdzie napięcie sterujące przepuszczane było przez dwa zestawy styków wyłącznika bezpieczeństwa a następnie podawane na cewki dwóch styczników, które następnie kontrolowały napięcie sterujące podawane na urządzenia wyjściowe(aktuatory).
Rozwiązanie z przekaźnikami jest jednak bardziej wydajne oraz czasami bardziej bezpieczne, ponieważ trudniej jest je obejść zwykłemu operatorowi (w zależności od modelu i konfiguracji). Mamy pewną diagnostykę w postaci kilku LED’ów, no i oczywiście można wprowadzić ich parametry do SISTEMY i wygenerować raport. Biorąc pod uwagę fakt, że najtańsze z nich kosztują ok 300 złotych, nikt już chyba nie zastanawia się czy ich użyć czy nie. W końcu bezpieczeństwo nie powinno być obszarem, w którym szukamy oszczędności.