Na targach Warsaw Industry Week byłem po raz pierwszy i nasuwają mi się na myśl trzy słowa.
Profesjonalizm, atmosfera, doświadczenie.
Każdy z wystawców z którymi rozmawiałem dosłownie zasypywał mnie falą informacji. Dało się wyczuć, że żaden z wystawców nie był tutaj z przypadku i potrafił wyczerpująco odpowiedzieć na każde z nurtujacych nas pytań.
Dużym atutem tych targów odrozniajacych je od innych tego typu imprez jest to, że wystawcy prezentują się wraz z firmami integratorskimi wykorzystujący ich rozwiązania. Przełamania w ten sposób została granicą pomiędzy teorią, a praktyką. Szczególnie dobrze wspominam spotkanie na stoisku Beckhoffa, gdzie zadałem pytanie "Czym może mnie Pan przekonać, żeby zmienić Siemensa na Beckhoffa? " Rozmowa trwała ponad godzinę, zaczynając od prezentacji sprzętu po oprogramowanie TwinCat, przyznam szczerze tak merytorycznej rozmowy popartej konkretnymi argumentami właśnie oczekiwałem.
Generalnie wchodząc na targi poczułem się jak pierwszoroczny uczeń magii w Hogwarcie, podchodząc do wielu z stanowisk, na mojej twarzy widoczne było klasyczne “WOW”. Różnorodność prezentowanych stanowisk od automatyki po obróbkę metali myślę, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
No i na koniec wisienka na torcie, miejsce gdzie o targach się dowiedziałem, czyli iAutomatyka.pl od razu dało się wyczuć luźną atmosferę, wszyscy uśmiechnięci, na stolikach drobny poczęstunek dla strudzonych wędrowców :). Bardzo zależało mi zobaczyć stanowisko z WebHMI, zobaczyć działanie tego cuda na żywo, porozmawiać z profesjonalista, który w skrócie opisze mi to urządzenie. No i nie zawiodłem się, mam tylko nadzieję, że będę miał okazję zdobyta wiedzę wykorzystać w praktyce.
Podsumowując targi Warsaw Industry Week to świetna propozycja dla ludzi związanych w jakiś sposób z przemysłem, każdy znajdzie stanowisko które go zainteresuje.
Myślę, że jest to też dovre miejsce dla osób uczących się, bo być może jest to pierwszy taki bliski kontakt z “żywym przemysłem”, jest przecież spora różnica zobaczyć jak działa dane urządzenie, a jedynie przeczytać coś o nim.
Ja osobiście czułem się jak dziecko w parku rozrywki momentami nie wiedziałem, którą karuzele odwiedzić jako pierwszą. Tak naprawdę gdybym mógł spędził bym tam całe trzy dni, żeby móc odwiedzić każde z interesujących mnie stanowisk. Jedno wiem na pewno, w przyszłym roku Warsaw Industry Week jest pozycją obowiązkową w moim kalendarzu i was również do tego zachęcam.