Modyfikacje maszyny, a CE, pomiary i normy

Hej,
trafiła mi się ciekawa dodatkowa robótka. Jest firma, zajmująca się obróbką metalu, a następnie w paletach gotowy detal wysyła do klienta. Z zakładu siostry otrzymali maszynę do paletyzacji, ale maszyna wymaga trochę zmian. Wcześniej do paletyzatora gotowy detal był dostarczany z czterech kanałów, a następnie na HMI można było wybrać priorytet kanału z którego portal miał pobierać detal do paletyzacji. Teraz potrzebne jest użycie jedynie dwóch kanałów. No i moim zadaniem jest dostosowanie tego paletyzatora pod względem PLC+HMI oraz sterowania do obecnie wymaganej zmiany.
Jako, że pierwszy raz będę zajmował się prywatnie, to oprócz tego, że wiadomo, muszę stosować się do określonych norm, to nie bardzo wiem jak to wygląda pod względem deklaracji zgodności i CE + pomiarów, ponieważ nie wiem, czy to obejmuje mnie w jakiś sposób? Wiem, że mam tutaj całą masę doświadczonych automatyków, którzy standardowo zajmują się takimi robótkami. Czy moglibyście coś podpowiedzieć na jakiej zasadzie działają te regulacje przy modyfikacjach maszyny i jak to się ma również, gdy wprowadzamy jakieś ewentualne modyfikacje do safety? Chcę, aby robota była wykonana legalnie i żeby potem nie było ewentualnych problemów prawnych etc.
Może na koniec rzucę pytaniem, jak wyceniacie tego typu roboty? Bierzecie pod uwagę jakie licencje oprogramowania musiały być użyte? W moim przypadku zakup STEP7 v5.6 będzie konieczny, ale będzie to raczej też pewnego rodzaju inwestycja przy okazji tej robótki.

Pozdrawiam!

Cześć,

Step 7 5.6 chcesz kupować? Lepiej te pieniądze na sprzęt przeznaczyć. Te sterowniki można w inny sposób programować.

Czy będziesz robił jakieś modyfikacje elektryczne? Czy maszyna ma obecnie CE? Jaki jest rok produkcji tej maszyny? Czy posiada sterowniki bezpieczeństwa? Czy będziesz zmieniał logikę bezpieczeństwa?

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to oczywiście odpowiedzialność przenosi się na Ciebie w przypadku modyfikacji i obojętnie co tam byś zrobił.

Jeśli chodzi o zmiany elektryczne to producent nie będzie brał odpowiedzialności za twoje zmiany i wypnie się na całą maszynę.

Ogólnie ciężka sprawa. Po zakończeniu modyfikacji z doświadczenia wiem że większość firm wymaga oświadczenia że twoje zmiany nie wpłynęły na bezpieczeństwo czyli nie obniżyły jej i nie wpłynęły na ogólne bezpieczeństwo. Wszystko zależy jak do tego podejdzie firma które Tobie to zleci.

Hej, dziękuję za odpowiedź.
W jaki inny sposób można zaprogramować tego PLC?

Maszyna ma CE, wyprodukowana po 2003 roku, ale coś będzie w tych okolicach rok produkcji. Nie posiada sterowników bezpieczeństwa, tylko przekaźniki bezpieczeństwa. Wygląda na to, że logika bezpieczeństwa nie musi być ruszana. Jedynie kontrola, czy działa poprawnie oraz ewentualne uruchomienie barier ochronnych jeśli są niesprawne. Producent tej maszyny już nie istnieje, poza tym jest to jakaś zagraniczna firma, która ją wykonała. To nie jest czasem tak, że jak nie ruszam obwodów SAFETY, to w tym przypadku nie jest potrzebne wykonywanie ponownych ocen ryzyka itd.? W sensie wiadomo… Po zmianach trzeba sprawdzić czy maszyna ma jakieś dodatkowe, nowe zagrożenia. Raczej nie podpiąłbym tej modyfikacji jako “znacząca modyfikacja” w rozumieniu dyrektyw. Maszyna jest na tyle stara, że to co producent powie to jest to nieistotne w przypadku utraty gwarancji, bo tej gwarancji już nie ma. Maszyna była przeniesiona i podłączona przez inną firmę (lub nowego właściciela maszyny), możliwe, że z powodu zmiany liczby kanału zmieni się również montaż barier ochronnych, a z tego co wyczytałem wtedy konieczna jest wtedy do wykonania ponowna analiza ryzyka? Jakby się uprzeć to możliwe, że nie trzeba nic przesuwać.
Czy jest gdzieś coś, gdzie mogę poczytać o kolejności pracy w razie, gdy konieczne jest wystawienie ponownie deklaracji zgodności, CE, analizy bezpieczeństwa i jak to jakby wszystko spiąć, aby było dobrze potwierdzone, że maszyna jest bezpieczna?

Cześć,

Zamiast wydawać na Step7, możesz przeznaczyć te pieniądze na szkolenie z bezpieczeństwa maszyn.

Co do samego oprogramowania to pisz na priv.

Zostaw te bariery, jeśli nie ma szans na ich prawidłowe umiejscowienie to złącz je ze sobą ale nie usuwaj ich elektrycznie.

Co do reszty to rób to ze spokojną głową, bo z tego co piszesz nie będziesz miał żadnej odpowiedzialności. Nie musisz robić analizy ryzyka jeśli nie ruszasz bezpieczeństwa.

Do nauki to możesz sobie kupić dyrektywy bezpieczeństwa ale lepiej żebyś wybrał się na szkolenie bo tam to przedstawiają w prosty i klarowny sposób.

Bez strachu.

Pozdrawiam

Hej,
chyba nie mogę wysłać wiadomości jeszcze. Nigdzie nie widzę ikonki do wysłania wiadomości. Możesz spróbować Ty wysłać do mnie wiadomość, będę mógł wtedy odpowiedzieć.

Dzisiaj jestem po szczegółowych oględzinach. Maszyna ma CE (tabliczka znamionowa), ale nie ma żadnych innych dokumentów dla niej oprócz schematu elektrycznego i pneumatycznego, instrukcji obsługi. Bezpieczeństwem zarządzają bariery bezpieczeństwa oraz siatki ochronne i kontrolowane jest to przez przekaźniki bezpieczeństwa - jednakże… W mojej opinii bariery bezpieczeństwa są za małe i w mojej opinii bariery muszą być wyższe. Obecnie osoba powyżej około 1.90cm miałaby możliwość dotknięcia części roboczych w trybie automatycznym, ponieważ bariera jest ustawiona dość nisko, a jakby ją podsunąć wyżej, to jakby się BHPowiec uparł, to ktoś sobie dołem może przejść. Tak wiem, abstrakcja trochę, ale jakieś tam doświadczenia z BHPowcami mam. Dodatkowo do przerobienia są jedne drzwi bezpieczeństwa (konkretnie jest to taka klapa bezpieczeństwa), ponieważ w obecnie zamontowanym miejscu ona nie jest w stanie się otworzyć w pełni, więc jej mechanizm musi być przerobiony. I ogólnie dodanie kilku innych siatek bezpieczeństwa, by usunąć możliwy kontakt z częściami ruchomymi maszyny w trybie auto. Jeśli chodzi o program PLC nie będzie wielu zmian.
To chyba teraz zmienia postać rzeczy, bo jednak będzie ingerencja w bezpieczeństwo, a konkretnie to bezpieczeństwo maszyny będzie zwiększane, bo szczerze mówiąc aktualne bezpieczeństwo na tej maszynie zahacza o mały żart. Analizę ryzyka trzeba będzie teraz chyba wykonać na nowo oraz deklaracja zgodności i CE, prawda?

Proszę o tą wiadomość na priv. Myślę, że jeśli chodzi o szkolenie z bezpieczeństwa to bardzo dobry pomysł, ale tak jak mówię, muszę mieć również możliwość pracy z tymi sterownikami.

Jeśli masz siatki i bariery bezpieczeństwa to sam możesz sobie obliczyć z wzoru na dobieg jakie mają mieć wymiary kurtyny i jaką klasę. Sick takie filmy i materiały udostępnia. Jeśli chcesz to bezpieczeństwo przerabiać to tylko i wyłącznie na korzyść bezpieczeństwa i to czysto korzystne np. wyższe bariery ale o tej samej klasie a nie niższej. Nie mają papierów na CE i tak naprawdę to oni są ugotowani w tym momencie. Dużo firm w Polsce tak ma że kupują maszynę z niewiadomo skąd i pracują dopóki się coś nie stanie. Certyfikacja nie jest sprawą błahą i nosi za sobą konsekwencje.