Zarobki młodszego automatyka

Czy orientuje się ktoś może ile realnie można dostać na start po szkole średniej, oczywiście technicznej, jako automatyk/mechatronik? Stare statystyki mówią o widełkach 1.8-2.5 netto, ale nie chce mi się wierzyć w 1.8 nawet na start z kolei portale typu pracuj.pl podają kwoty 2x większe w co też nie chce mi się wierzyć. Może jest ktoś zorientowany w tych sprawach? Jest szansa liczyć na te 2500-2700 netto?

Jeżeli będzie to twoja pierwsza praca, to bardziej niż na zarobkach skup się na umiejętnościach które dzięki takiej pracy będziesz mógł zdobyć. Wybierz prace która cię najbardziej interesuje.Jak zdobędziesz doświadczenie i umiejętności to twój wykres zarobków wzrośnie wykładniczo :slight_smile:

W to nie wątpię, ale chciałbym wiedzieć czego się spodziewać bo wiąże się to z przeprowadzką a więc i obowiązkami finansowymi, często pracodawcy też pytają jakiej wypłaty oczekujemy nawet początkujących, a więc ponawiam pytanie z tematu.

Osobiście pare lat temu pracowałem za mniej niż 2000 netto, aczkolwiek wiedza praktyczna po studiach była adekwatna, po roku czasu i dużej dozy doświadczenia zmieniłem prace i zarobki były już 2 razy wyższe.

Najważniejsze to zebrać doświadczenie kosztem zarobków, a potem zmienić prace i zawalczyć o zarobki.

PS. Niestety na UR nie nauczysz się za dużo, lepiej dobry integrator/OEM

Mam nadzieję, że po tych paru latach rynek faktycznie zmienił się na lepsze i dodatkowo zerowy podatek do 26 roku życia pozwolą chociażby na te 2.5 netto.

Nawiązując do tego co napisałeś dalej, najwięcej ogłoszeń zawiera tytuł zwyczajnie, automatyk, do integratora powinienem celować w programistę? W każdej ofercie programisty PLC wymagają wykształcenia wyższego pomimo tego że pozostałe wymagania są raczej podobne, a jedyna stała jaką znajduje w tego typu postach jest taka, że czy po studiach czy bez dostają na start tyle samo i potrafią tyle samo.
Sam planuję studia w kierunku automatyki jednak zaocznie, jednocześnie pracując.

Odpowiem Ci jedynie z mojego doświadczenia, pierwsze stanowisko na jakim pracowałem to “młodszy konstruktor elektryk”, przy czym była to praca od nauki montażu, przez rysowanie schematów, analizę ryzyka, projektowanie układu sterowania, nadzór nad montażem, po uruchomienia i serwis.

To daje pełen zakres pracy inżyniera automatyka - akurat tam miałem styczność jedynie z hydrauliką, a dopiero w następnej pracy spotkałem układy pneumatyczne, które są raczej popularniejsze w automatyce przemysłowej.

Nie warto się zamykać na starcie w jednej specjalizacji, jak programista czy projektant - bo szczerze mówiąc, pewnie jeszcze nie wiesz które bardziej Ci się podoba - tego można się dowiedzieć jedynie próbując.

Ważne jest natomiast żeby zebrać doświadczenie z każdej pozycji (programista/projektant/monter) aby mieć pogląd na cały proces od zamówienia do wdrożenia.

Zgadzam się ze wszystkim, a więc wychodzi na to, że jako młody i chcący rozwijać się automatyk powinienem omijać UR w dużych fabrykach i szukać czegoś w firmach integratorskich, gdzie będę mógł właśnie spojrzeć na cały proces tworzenia, ale tutaj znowu na drodze stają wymagania w ofertach pracy gdzie w 99% jest napisane, wykształcenie wyższe, czy takie firmy biorą w ogóle pod uwagę ludzi po technikum bez doświadczenia w prawdziwej firmie?
Nie mówię o braku wiedzy z zakresu automatyki, wtedy nawet nie zadawałbym takich pytań, ale samo doświadczenie w pracy, przykładowo potrafię poruszać się w środowisku Step 7, znam parę czujników, zrobiłem parę schematów, ale nie widział tego nikt poza mną.
Ciekawi mnie jakich umiejętności oczekuje pracodawca podający w wymaganiach znajomość sterowników Siemens, Mitsubishi, Programowanie HMI, SCADA. Są to aż przerażająco ogólne pojęcia i bardzo odstraszają myślę, że wielu młodych ludzi.

Dolicz sobie koszty związane z relokacja do wypłaty. Nie oczekuj cudów na początek, bo najpierw firma będzie musiała w ciebie zainwestować abyś się czegoś nauczył. Załóżmy, że przeprowadzasz się do średniego miasta i koszty związane z wynajmem mieszkania wynoszą 1200 zł. Załóżmy hipotetycznie, że obecnie mieszkasz z rodzicami i dajesz im 500zl na koszty związane z utrzymaniem mieszkania. Czyli przeprowadzając się tracisz na starcie 700 zł. Dolicz sobie to do przyszłej pensji, czyli powinieneś powiedzieć że 3600-4000 brutto.

Podobnie sobie to liczyłem z tym, że nie wiem jak działają pakiety relokacyjne (wiem że zazwyczaj jest to 5000 brutto przy pierwszej wypłacie i 100% dodatkowo przy 3 wypłacie) a dokładniej jakie papiery wtedy podpisuje, dokładniej nie będę w stanie do października zadeklarować się że nie zostawie pracy na studia dzienne bo nie jest to opcja którą kompletnie odrzucam, a na 100% jest jakaś lojalnościowa umowa czy coś w tym stylu przez którą zobowiązuje się do prawdopodonie(?) Zwrócenia pakietu relokacyjnego w przypadku nie przepracowania jakiegoś okresu czasu, gdyby ktoś coś o tym wiedział to też byłbym wdzięczny gdyby niejako rozjaśnił sprawę.

A co do wypłaty to nie spodziewałem się nawet, że ktoś powie taką stawkę, myślałem o minimum 3 brutto do max 3.5 jestem przedsiębiorczą osobą która lubi mieć przed sobą konkretne cyfry, i za podstawę bym wyżył, jeśli faktycznie ludzie na początek tyle wołają to czasy o których wspomina wyżej Pan Przemek, mocno się zmieniły.