Zachęcam do wspólnej dyskusji i podzielenia się swoim know how na temat prefabrykacji szaf sterowniczych.
Jakie macie sposoby na ułatwienie pracy?
Jakie macie sposoby na minimalizację popełniania błędów?
Jakie macie narzędzia, stoły i systemy do montażu? (zdjęcia mile widziane).
Jak udaje (lub nie) się Wam utrzymać porządek?
Jakie macie zasady w ekipie montażu?
Przeanalizuj jak przebiegają etapy w Twojej firmie i napisz w komentarzu to czym warto się podzielić. Myślę, że na dyskusji każdy skorzysta a wielu może się czegoś nowego dowiedzieć.
Przy okazji motto, którym warto się podzielić. Pamiętajmy, że nie poprawione błędy otrzyma później użytkownik systemu co może spowodować komplikacje.
Tips&Tricks: Szyjąc płytę według schematu warto zaopatrzyć się w jaskrawy zakreślacz. I zaznaczać co jakiś czas wykonane połączenia. Dzięki temu wyeliminujemy sytuację “%$#@! Gdzie ja skończyłem do cholery…”, gdy wracamy po jakimś czasie czy to z przerwy na papierosa czy na następny dzień. Poza tym ta metoda eliminuje sporo błędów.
Dokumentacja ma Ci ułatwiać zadanie, dlatego możesz tam zapisywać pewne rzeczy, a nawet robić drobne notatki. Pamiętaj jednak, żebyś robił to w taki sposób, żeby się nie pogubić. Wszelkie oznaczenia powinny być zrozumiałe dla Ciebie i dla ewentualnych współpracowników.
Kilka oczywistych porad można też znaleźć w tym artykule
Największym ułatwieniem dla mnie jest odpowiednie przygotowanie pracy. Na stanowisku zawsze staram się się miec minimalna potrzebną ilość rzeczy, a niepotrzebne np: przewód, który będę używać za kilka godzin odkładam. Kolejnym ułatwieniem jest zwykły marker półprzezroczysty, którym zaznaczam wykonane elementy. Bardzo dużym ułatwieniem jest regulowanie wysokości i kątu stołu.
Przy projektowaniu: trzymanie się norm, zapisywanie wszystkiego odpowiednio w programie (zaciski, odnośniki), jasno określone elementy jakie maja być w szafie. Przy szyciu: unikam błędów rozpoczynając szycie przewodu od założenia opisu, zostawiam zawsze 4/5 cm zapasu przewodu w szafie, przed rozpoczęciem szycia szacuje równomierny rozkład przewodów w korytach na tulei le to możliwe.
Oprócz standardowego wyposażenia montera przydatnym narzędziem do montażu jest zakrzywiony płaski wkrętak od wago.
Dbanie żeby nic nie wp
Jeden sprawdza drugiego i nawzajem wymieniamy się uwagami na bieżąco.
Warto zachować instrukcje urządzeń a najlepiej do nich zaglądać przed projektowaniem oraz przed prefabrykacją. Zdarza się, że rozpakowujemy wszystkie urządzenia a pudełka i instrukcje lądują do kosza. Ktoś to sprzątnie a później okazuje się, że instrukcja jednak się przyda:
bo czegoś projektant nie przewidział,
bo programista potrzebuje coś sprawdzić,
bo monter chce się upewnić czy dobrze podłącza,
Oczywiście instrukcje można znaleźć w internecie ale mając je w jednym miejscu na czas prefabrykacji, potrafi zaoszczędzić niekiedy czasu.
Do instrukcji warto też zaglądać, aby zorientować się jakie wymagania montażowe ma urządzenie, czy projektant przewidział odpowiednio miejsce do wentylacji itp. Projektant może być różny i warto dyskutować na wszelkie wątpliwości. Przez to wszyscy się doskonalimy
Szyjąc szafę przewodami typu linka należy je tak układać w korytkach kablowych aby leżały swobodnie. Nie należy przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę z długością przewodu. Za krótkie odcinki (napięte) mogą spowodować rozłączenie obwodu pod wpływem naprężenia. Za długie “zapasy” będą niepotrzebnie zabierały przestrzeń w korytkach (powinno zachować się 30% rezerwy w korytach) i utrudniają późniejsze serwisowanie chociażby przez chłopaków z Utrzymania Ruchu.
Mam pytanie: te fioletowe przewody jakie obwody identyfikują? Norma PN-EN 60204-1 nie podaje interpretacji obwodów oprzewodowanych tym kolorem. Czy jest to Wasza inwencja, czy wymaganie klienta?
Po co? Choćby po to, że podczas prefabrykacji czasami trzeba było wstawić jakiś stycznik pomiędzy już oprzewodowanymi w szafie. Takie ułożenie nie powodowało, że zabierały one przestrzeń, a w dodatku wstawienie dodatkowego elementu nie wiązało się z wymianą 50-ciu linek.
Wobec takiej interpretacji kolorów, to ok. Często spotykam się z różnymi kolorami i podpowiem, że najlepiej stosować taką zasadę:
Norma PN-EN 60204-1 jedynie zaleca a nie wymaga użycia kolorów opisanych w p. 13.2.4. Jeśli jednak zastosowane są inne kolory, to dobrą praktyką jest umieścić opis na schemacie elektrycznym maszyny, np. w postaci legendy, jak interpretować obwody identyfikowane za pomocą użytych kolorów.
Jedynym ograniczeniem jest stosowanie przewodów jasnoniebieskich, które mogą być pomylone z przewodem neutralnym; p. 13.2.3 normy PN-EN 60204-1 wyraźnie mówi “Jeśli obwód ma przewód neutralny identyfikowany samą barwą, to barwą użytą do tego przewodu powinna być NIEBIESKA”. Jeśli wybrana barwa jest jedynym identyfikatorem przewodu neutralnego, to nie powinna być stosowana do identyfikacji żadnego innego przewodu, jeśli mogłoby to spowodować pomyłkę.